Skip to main content
ArchiwumNewsPJ 2018 Wokół PJ

Przystanek Jezus a uchodźcy z Syrii

By 19 czerwca 201718 kwietnia, 2023No Comments

 

Uczestnicy Przystanku Jezus 2015 czynnie zaangażowali się w sprowadzenie do Polski chrześcijańskiej rodziny z Aleppo w Syrii, która znalazła się w dramatycznej sytuacji z powodu trwającej tam wojny i utraty dorobku życia. Nasze serca zostały wstrząśnięte dramatem ludzkiej biedy i bezradności wobec fali przemocy. Współodczuwanie popchnęło nas do wytężonej modlitwy, jak i działania na skalę, która była dla nas możliwa. Do dziś spotykamy ewangelizatorów w charakterystycznych pomarańczowych koszulkach z arabską literą „N”, którą znaczone były domy i miejsca przebywania oraz spotkań chrześcijan w krajach muzułmańskich. Ten prosty gest solidarności zamienił się w piękne, choć skromne świadectwo czynu.

Idea

Pomysł ten zrodził się w naszych sercach, gdy dowiedzieliśmy się o konkretnej rodzinie za pośrednictwem naszych przyjaciół z Jerozolimy. Modląc się, wspólnie doszliśmy do wniosku, że Bóg zaprasza nas do zrobienia kroku wiary i gestu otwarcia wobec ludzi, którzy znaleźli się w potrzebie. Byliśmy zaskoczeni, gdy po krótkim czasie pp. Franciszek wezwał kościelne wspólnoty, by otworzyły swoje domy dla chrześcijan prześladowanych w Syrii.

 

Stowarzyszenie

Dzięki współpracy z Kustodią Ziemi Świętej we wrześniu 2015 roku udało się zorganizować przyjazd rodziny Jamal, liczącej 3 osoby, do Polski. Jako Stowarzyszenie – Wspólnota św. Tymoteusza zaprosiliśmy ich do Gubina, by zamieszkali przy nas. Odwaga mieszała się z niepokojem, czy damy radę stanąć na wysokości zadania, bo przecież to wielka odpowiedzialność wziąć w swoje ręce czyjeś życie – życie rodziny.

 

Wsparcie i wdzięczność

Dzięki ofiarom ewangelizatorów Przystanku Jezus, a także wielu innych osób, które wsparły finansowo ten projekt, udało się wynająć mieszkanie w Gubinie w bezpośredniej bliskości Domu Wspólnoty. W pomoc syryjskiej rodzinie zaangażowało się lokalne środowisko – władze samorządowe, lekarze, pracownicy urzędów, a także wielu ludzi dobrej woli, którzy dzielili się tym, co było w danym momencie potrzebne. Wielu z nich rezygnowało ze swojego wynagrodzenia za świadczone usługi, by pomóc. Byliśmy przez to świadkami tego, jak wiele dobra i szlachetności jest w sercach ludzi. W tym czasie Syryjczycy uczyli się języka polskiego, polskiej kultury i poznawali lokalne środowisko. Jesteśmy bardzo wdzięczni wszystkim, którzy pomogli nam utrzymać naszych przyjaciół z Syrii.

 

Pobyt w Polsce

Rodzina Jamal spędziła wśród nas rok i we wrześniu 2016 r. na zaproszenie oo. Franciszkanów przeprowadziła się do większego miasta na Śląsku, by tam się osiedlić i podjąć naukę na Uniwersytecie Śląskim. W tym czasie ich rodzina powiększyła się o kolejnego członka – syna, z którym chcą pozostać w Polsce do zakończenia wojny w Syrii. Przestawienie się kulturowe nie należało do łatwych rzeczy. Mamy zupełnie inne punkty odniesienia i wyrastamy z innych kulturowo korzeni. Język, przyzwyczajenia, jedzenie, ogląd sytuacji na świecie, inny etos pracy i podejście do wyzwań jakie przynosi życie bardzo nas różnią. O polityce szkoda mówić, bo to jest jak chodzenie po ruchomych piaskach. Na szczęście punktem, w którym jesteśmy zgodni jest przestrzeń wiary, modlitwy i sam Jezus Chrystus. Nie sposób zbudować czegoś trwałego bez zaufania. Budowało się ono w czasie i nie zawsze było łatwe. Nasi goście nie rozumieli dlaczego im pomagamy, jaki mamy w tym interes. Byli bardzo zdziwieni tym, że ktoś kogo jeszcze przed kilkoma dniami nie znali, otwiera dla nich dom, dzieli się tym co ma i nie oczekuje niczego w zamian, na dodatek ponosi liczne koszty.

 

Dziękujemy

Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy wsparli naszą Wspólnotę w tym dziele – za ofiary pieniężne, dary materialne, wszelką pomoc, jakiej udzielili syryjskiej rodzinie, a także za modlitwę, którą ich otoczyli. W intencji wszystkich naszych dobroczyńców w każdy czwartek w naszym kościele rektoralnym p.w. Maryi, Gwiazdy Nowej Ewangelizacji w Gubinie sprawujemy Eucharystię – dar naszej wdzięczności. Mamy nadzieję, że nie jest to nasze ostatnie wspólne zaangażowanie w przekładanie Ewangelii na czyn. Chcemy żyć według tego, co wyznajemy wiarą. Podczas realizacji tego pięknego przedsięwzięcia upewniliśmy się w tym, co wiedzieliśmy już od dawna – razem możemy bardzo dużo! Dziękujemy Wam z całego serca, że jesteście z nami, że jesteśmy RAZEM!

ks. Artur Godnarski