Skip to main content
ArchiwumNewsPJ2018 Rekolekcje

Homilia – poniedziałek

By 31 lipca 201718 kwietnia, 2023No Comments

W czasie popołudniowej Mszy św. zastanawialiśmy się, jaka jest rola Ducha Świętego w życiu Kościoła. Po odejściu Chrystusa uczniowie odczuwali niepokój – dlatego właśnie został im zesłany Paraklet. Dzięki Niemu Kościół rozwijał się przez lata i nadal musi być otwarty na Jego tchnienie. „To Duch Święty ma o wszystkim decydować” – podkreślił bp. Edward Dajczak, następnie zadając pytanie: „Jak stare drzewo Kościoła ma wypuścić nowe pędy?”

Po śmierci Chrystusa uczniowie trwali w Wieczerniku na gorliwej modlitwie. „Była gorliwa”, powtórzył biskup z naciskiem, „Brak gorliwej modlitwy powoduje, że nie słyszymy słów Boga. My zaś mamy być zżyci ze Słowem.” Zadaniem Kościoła jest słuchać, trwać i czekać w nasłuchiwaniu głosu Bożego. Musimy wołać, a przyjdzie czas, gdy Duch Święty wyrzuci nas z wieczernika. Sami nie możemy tego zrobić, sami nie możemy wyjść. Inaczej zrobimy to samemu, to znaczy: źle. Bez pomocy Parakleta nikt nie powie: „Panem jest Jezus”, bez Niego nie jest też możliwe czytanie Pisma Świętego. Dlatego te rekolekcje są bezwzględnie konieczne – najpierw wołamy i słuchamy, dopiero potem możemy wyjść z naszego Wieczernika.

Jeśli wołamy, liczymy się z tym, że Duch Święty przyjdzie. On zaś jest ogniem, a skoro tak, przy spotkaniu w nim się sparzymy, coś w nas zostanie spalone – to, co nam się wydaje, a nie jest prawdziwe. „Istotą chrześcijanina jest właśnie język ognia”, mówił bp. Edward Dajczak, „Podobnie jak brat Albert, wystarczy zacząć od jednego niewidomego. Wystarczy jeden człowiek, by pojawiła się nadzieja”.

Na początku jesteś tylko Ty i wydaje Ci się, że działasz sam. Potem jednak pojawia się ktoś drugi, inny Ty i zaczynacie już o sobie mówić My. Oznacza to, że coś zaczyna się dziać. Zaczyna się rewolucja. Stare drzewo Kościoła wypuszcza nowe pędy – jak? Poprzez otwarcie na Ducha Świętego. Tylko Jego tchnienie pozwala, by Ty i Ty połączyło się w My.